Białko jest bardzo ważnym składnikiem naszej diety głównie z uwagi na to, iż stanowi budulec praktycznie każdej komórki naszego ciała. Może także pełnić funkcję enzymów, substancji transportowych, hormonów i wielu innych. Białka są absolutnie niezbędne, aby ważne procesy w naszych organizmach przebiegały prawidłowo. Dlatego jest niezmiernie istotne, abyśmy każdego dnia wraz z pożywieniem dostarczali naszym komórkom białek możliwie najwyższej jakości. Jednak nie oznacza to, że codziennie musimy jeść pierś z kurczaka, bynajmniej. Mamy do wyboru naprawdę dużo alternatyw dla tego nieco oklepanego posiłku. Jednak o tym za chwilę. Na początek odrobinę cofniemy się w czasie.
Krótka historia białka
Znamienna nazwa „protein” pochodzi od greckiego słowa „protos”, czyli pierwszy. Idealnie oddaje ona funkcje białek w naszych organizmach. Są one pierwsze i zdecydowanie najbardziej poważane w naszych dietach. Białko zostało odkryte w roku 1839 w Holandii przez chemika nazwiskiem Mulder. I od tego czasu rozpoczęła się — mówiąc językiem współczesnym — jego zawrotna kariera, która nieprzerwanie trwa do dzisiaj.
Praktycznie wszyscy wcześni badacze białka tacy jak Voit, Rubner czy Atwater utożsamiali je tylko i wyłącznie z mięsem i w związku z tym, zalecali jego maksymalnie duże spożycie każdego dnia. To w konsekwencji doprowadziło do przeświadczenia, że tylko dieta oparta na mięsie jest wartościowa i każdy chciał je zjadać w dużych ilościach. Mięso oznaczało wysoki status społeczny i bogactwo. Na tej podstawie ukuto teorię, że osoby bogate jedzą mięso a osoby biedne warzywa oraz owoce. Niestety jest to pogląd, który w wielu kręgach pokutuje po dziś dzień.
Wciąż istnieje duża grupa ludzi, która zwyczajnie nie wyobraża sobie, jak można nie jeść mięsa. A wśród wegetarian i wegan krążą legendy o tym, w jaki sposób odpierają wieczne pytania o to, skąd biorą białko, skoro jest ono tylko w mięsie? Niektórym naprawdę trudno jest zrozumieć, że białko i mięso to nie są synonimy, że białko zawarte w roślinach jest nie mniej wartościowe a zdrowsze i nieokupione cierpieniem zwierząt co dla wielu osób ma szczególnie duże znaczenie.
Odrobina teorii
Mówiąc w uproszczeniu, zasadniczo białka składają się z setek tysięcy aminokwasów, których wyodrębniono mniej więcej dwadzieścia rodzajów i które łączą się w łańcuchy. Mają one to do siebie, że szybko się zużywają i koniecznie trzeba je zastępować nowymi. Część aminokwasów nasz organizm wytwarza sam i są one nazywane aminokwasami endogennymi.
Jednak istnieją również takie, które koniecznie musimy dostarczyć wraz z pożywieniem, ponieważ nasze ciało nie ma umiejętności wytworzenia ich samodzielnie. Do aminokwasów egzogennych należą: leucyna, walina, metionina, izoleucyna, fenyloalanina, lizyna oraz tryptofan. Niestety nie da się tych aminokwasów zastąpić niczym innym, dlatego tak ważne jest, aby ciało otrzymało je z pożywieniem bogatym w białka. O białku pełnowartościowym mówimy, wtedy kiedy dany produkt posiada wszystkie osiem aminokwasów egzogennych w idealnie odpowiednich proporcjach.
Odwieczny spór
Nie ma najmniejszych wątpliwości, że białko pozyskiwane ze zwierząt jest najbliższe naszemu własnemu, ludzkiemu białku. Bierze się to z faktu, że chcąc nie chcąc jednak do zwierząt jesteśmy najbardziej genetycznie podobni. W związku z tym białka zwierzęce zawierają odpowiednią dla nas ilość niezbędnych aminokwasów. Jest to białko dobre jakościowo i nasze ciało wykorzystuje je praktycznie w całości. Jeśli chcielibyśmy wskazać produkty odzwierzęce, które mają podobny do naszego białka skład aminokwasów, to będą to z pewnością: mleko, ryby, sery, mięso oraz jajka.
Jednak badania przeprowadzone w ciągu wielu lat pokazują jasno, że jedzenie mięsa nie jest jedyną drogą, żeby dostarczyć organizmowi wartościowych białek. Można z powodzeniem spożywać różnorodne białka pochodzenia roślinnego i czuć się doskonale nie narażając się na braki w tym zakresie. Zwolennicy diety mięsnej podkreślają, że białka roślinne mają braki w aminokwasach. Kłam temu stwierdzeniu zadaje Amerykańska Akademia Żywienia i Dietetyki, która stwierdza, że wcale nie trzeba łączyć konkretnych produktów roślinnych, aby uzyskać pełną pulę aminokwasów w diecie wegetariańskiej.
Ponadto współcześni naukowcy dowodzą, że jest praktycznie niemożliwe, aby tworząc dietę opartą o nieprzetworzone produkty roślinne, która dostarcza optymalnej ilości kalorii, nie dostarczać jej jednocześnie odpowiedniej ilości aminokwasów egzogennych. Jedyny wyjątek stanowi dieta, która byłaby złożona praktycznie tylko i wyłącznie z owoców, ale umówmy się, takie są sporą i rzadko spotykaną skrajnością. Skąd więc wziął się ten szkodliwy i ciężki do wyeliminowania pogląd, że rośliny nie posiadają kompletu aminokwasów?
“Niekompletne” białko roślinne: co to takiego?
Zostało ono wypromowane przez Frances Moore Lappé w książce „Dieta dla małej planety” wydanej w 1971 roku. Autorka dowodziła w niej, że aby być zdrowym i silnym będąc na diecie wegetariańskiej, należy spożywać kombinację różnych pokarmów roślinnych w tym samym czasie, gdyż produkty roślinne są z gruntu rzeczy pozbawione niektórych aminokwasów egzogennych. Ta teoria ma nawet swoją nazwę: komplementarności białka.
Co ciekawe autorka książki była socjolożką, miała więc dość nędzne pojęcie o dietetyce, medycynie czy fizjologii człowieka. Jej książka miała na celu uzmysłowić ogółowi, że gdybyśmy spożywali więcej białka roślinnego, można by z powodzeniem wyeliminować głód na świecie. Jednak próbując zakończyć jeden mit, przez nieuwagę stworzyła kolejny, który ma się doskonale po dziś dzień także w kręgach osób na diecie wegetariańskiej czy wegańskiej.
Wartościowe źródła białka roślinnego
• Soczewica
Występuje w tylu odmianach (czerwona, zielona, czarna oraz żółta), że z powodzeniem każdy znajdzie tą, która najbardziej odpowiada mu smakowo. Warto włączyć ją do codziennego menu nie tylko z racji dużej ilości białka, ale także z powodu wartościowego błonnika pokarmowego, który zawiera.
• Ciecierzyca
Zwana inaczej włoskim grochem to nie tylko skarbnica białka roślinnego. Zawiera także wiele składników, które zapobiegają zaparciom, obniżają ciśnienie krwi oraz poziom złego cholesterolu i sprzyjają odchudzaniu.
• Kasze oraz quinoa
Komosa ryżowa nazywana także Quinoa jest nie tylko produktem bogatym w białko. Zawiera także wiele składników mineralnych takich jak: potas, magnez, wapń czy fosfor. Posiada także dużo błonnika, witaminy E oraz niezbędnego dla naszego organizmu kwasu foliowego. Także kasze tj. jęczmienna, gryczana oraz jaglana są doskonałym źródłem wartościowego białka.
• Pestki, nasiona, ziarna
Pestki dyni, słonecznika, len oraz sezam mają duże ilości wartościowego białka, dlatego warto wzbogacać nimi potrawy każdego dnia.
• Orzechy
Stosunkowo prosto dodać je do zielonego koktajlu, pesto czy po prostu pochrupać je w czasie pracy – pamiętając jednak, że umiar jest wskazany – kalorie. Szczególnie wartościowe pod względem białka są pistacje, migdały, nerkowce i orzechy laskowe.
• Fasola
Oprócz dużej zawartości białka obfituje także w wapń, fosfor i potas. W przeciwieństwie do np. grochu fasola nie zawiera sodu. Należy jednak pamiętać, że z racji tego, iż powoduje gazy, nie powinny jej spożywać kobiety w ciąży, matki karmiące, dzieci, osoby w podeszłym wieku oraz każdy, kto cierpi na chroniczne zaparcia.
• Tofu
To produkt, który z powodzeniem może zastąpić nam mięso. Jest to ser, twaróg, który powstaje z soi i stanowi doskonałe źródło białka dla wegetarian i wegan. Mogą go z powodzeniem stosować także osoby niebędące na tych dietach eliminacyjnych. Warto jednak wybierać tofu wysokiej jakości, które nie rozpada się ani nie zbija w grudki, ponieważ da nam to pewność pełnowartościowego białka.
• Nasiona chia
Te niepozorne ziarenka mają w sobie aż 21% w pełni wartościowego białka. Możesz z powodzeniem dodawać je do porannej owsianki, koktajli owocowych, deserów oraz wody, która z pomocą chia i odrobiny cytryny zmieni się w naturalny izotonik.
• Spirulina
To bardzo wartościowa alga zawierająca duże stężenie cennego białka roślinnego. Warto urozmaicać nią potrawy oraz zielone koktajle.
• Ziarna kakao
To jedne z doskonałych roślinnych źródeł białka, magnezu oraz błonnika pokarmowego. Warto dodawać je do deserów.
Podsumowanie
Jak pokazują powyższe przykłady, możliwości korzystania z dobrodziejstw produktów zawierających białko roślinne jest naprawdę sporo. I pomimo iż dieta jest kwestią indywidualną każdego z nas, zachęcamy do tego, by wprowadzić białko pochodzenia roślinnego do swojego codziennego menu, rezygnując z części białek zwierzęcych. Będzie zdrowo, smacznie i co ważne różnorodnie. A o to przecież chodzi, żeby prócz niezbędnych składników odżywczych gotowanie dostarczało nam także wiele radości.
Dowiedz się także, czy budowa masy mięśniowej bez białka zwierzęcego jest możliwa.