Co zawiera najwięcej białka?

Co ma dużo białka? Produkty bogate w białko

Białko jest niezbędnym do życia składnikiem zdrowej diety. Odpowiada za wiele procesów, które każdego dnia przebiegają w naszym organizmie. Jednak szczególnie ważne jest w przypadku osób, które uprawiają różnorodne dyscypliny sportowe i dotyczy to nie tylko zawodowych sportowców, ale także amatorów, których jest przecież zdecydowanie więcej.

Dzieje się tak dlatego, że to białko właśnie pomaga skutecznie regenerować mięśnie po wytężonym wysiłku fizycznym, dodatkowo wpływając na ich wzmocnienie oraz budowę. Jeśli więc chcesz, aby Twoje treningi przynosiły oczekiwane rezultaty, to koniecznie musisz zwiększyć udział białka w swojej diecie. Najlepiej białkowy posiłek spożyć do 30 minut od ukończonego treningu. Wtedy skorzystasz najwięcej.

Jakie jest zalecane spożycie białka? Zasadniczo, kiedy trenujesz, powinieneś trzymać się prostej zasady, żeby spożywać 1 gram białka na każdy kilogram swojej wagi.

Na zawartość białka w organizmie powinny zwrócić szczególną uwagę nie tylko osoby aktywne, ale również kobiety karmiące czy osoby w okresie rekonwalescencji np. po zabiegach lub przebytych chorobach.

Co znajdziesz w artykule?

 

Produkty bogate w białko - charakterystyka

Nie będzie zaskoczeniem, że lepsze dla naszego organizmu zawsze będzie białko pochodzenia zwierzęcego. Dlaczego? Ponieważ produkty pochodzenia zwierzęcego zawierają podobny rodzaj białka do naszego własnego, a co za tym idzie, posiadają odpowiednio wysoką ilość wszystkich aminokwasów, jakie są nam potrzebne. Takie białko nasze ciało wykorzysta w największym stopniu. Białka zwierzęce takie jak mięso, jaja czy produkty mleczne kryją w sobie niezbędne aminokwasy egzogenne, których organizm nie jest w stanie samodzielnie syntetyzować – muszą być dostarczane wraz z pożywieniem. Odpowiednie aminokwasy umożliwiają procesy syntezy białek ustrojowych w organizmie.

Jak wypada na tym tle białko roślinne? Czy jest gorsze? Nie powinniśmy go jeść? Odpowiedz na to pytanie, jest znacznie bardziej złożona niż „tak” czy „nie”. Rośliny zawierają wszystkie niezbędne aminokwasy, jakich potrzebujemy. Poszczególne produkty roślinne zaś mogą mieć braki w ich rodzajach i ilości. Tak więc jeśli chcemy białko pozyskiwać tylko ze źródeł roślinnych, to musimy jeść bardzo różnorodnie. A nasz organizm wybierze to, co jest mu potrzebne z tego. Urozmaicona dieta pozwala dostarczyć organizmowi nie tylko białka pełnowartościowe i komplet niezbędnych aminokwasów, ale również mnóstwo składników mineralnych. W takiej sytuacji nie będzie mowy o żadnych brakach.

Niedobór białka – przyczyny, objawy i skutki

Choć popularnie uważa się, że niedobór białka jest sprawą powszechną, to nie jest to prawdą. Występuje on znacznie rzadziej niż się wydaje. Nawet osoby, które świadomie rezygnują z jedzenia produktów odzwierzęcych jak wegetarianie czy weganie rzadko miewają z nim problemy. Niedobór białka może wystąpić np. u osób, które mają bardzo ubogą, opartą na wysoko przetworzonych produktach lub bardzo niskokaloryczną dietę. Do najczęściej występujących objawów należy wypadanie i łamliwość włosów, pogorszenie wyglądu cery oraz słaba kondycja paznokci.

Nadmiar białka – przyczyny, objawy i skutki

Niedobór białka zdarza się bardzo rzadko, uważać powinniśmy natomiast, aby nie spożywać białka w dużych ilościach. Wiele światowych badań wskazuje, że nadmierne spożycie białka pochodzącego od zwierząt może być groźne dla naszego zdrowia i prowadzić do poważnych schorzeń z uszkodzeniami nerek włącznie. Dieta wysokobiałkowa może więc przynieść nam zarówno korzyści, jak i zagrożenia.
Tak więc jedzmy produkty białkowe na zdrowie, ale nie przesadzajmy. Codzienna dieta uwzględniająca różne źródła białka, takie jak mięso, chudy twaróg i inne produkty mleczne, a także orzechy i rośliny strączkowe, zwykle w zupełności pokrywa dzienne zapotrzebowanie na białko.

W czym jest najwięcej białka?

Wiele osób, zwłaszcza intensywnie trenujących lub po przebytych chorobach, w celu zwiększenia ilości białka w diecie sięga po specjalne odżywki białkowe. Warto jednak mieć na uwadze, ż długotrwałe lub nadmierne stosowanie tego rodzaju preparatów może wiązać się z zagrożeniami zdrowotnymi, takimi jak choroby nerek, choroby wątroby czy rozwój choroby wieńcowej. A zatem zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wprowadzenie zróżnicowanej diety, która uwzględnia najlepsze źródła białka.

Kiedy chcemy zwiększyć ilość białka w naszej diecie, warto wiedzieć, które z produktów żywnościowych mają go najwięcej i dodatkowo są zdrowe. Poznajmy je więc.

Ryby oraz owoce morza

Ryby i owoce morza stanowią doskonałe źródło białka, a do tego są znacznie bardziej sycące niż wołowina czy mięso drobiowe. Poza tym mięso ryb jest najczęściej chude. A nawet jeśli wybierzemy te tłuste, to obfitują one w korzystnie wpływające na zdrowie kwasy omega-3. Ryby morskie powinny często gościć na naszych talerzach.

Najlepsze rybne produkty bogate w białko to (zawartość dla 100 gram produktu):

  • krewetki koktajlowe – 27 g,
  • tuńczyk – 23 g,
  • łosoś wędzony – 21,6 g,
  • wędzona makrela – 20,8 g,
  • halibut – 20,2 g,
  • łosoś świeży – 20 g,
  • szprot wędzony – 19 g,
  • dorsz świeży - 17,8 g.

Jaja

Wśród produktów bogatych w białko, na wyróżnienie zasługują również jaja. Często jemy je na śniadanie i jest to doskonały pomysł, ponieważ badania wskazują niezbicie, że białko jaja na długo zaspokaja głód i zapewnia uczucie sytości. Do tego jajka mają niewiele, bo około 75 kalorii w jednej sztuce, a zawartość białka wynosi aż 7 g. Wysokobiałkowe śniadanie rozkręci Twój metabolizm na cały aktywny dzień.

Komosa ryżowa, czyli quinoa

Często określana jest jako najbardziej drogocenne zboże. Quinoa zawiera aż 8 g białka w jednej szklance. Pod tym względem zdecydowanie wiedzie prym wśród produktów zbożowych. Jest także bogata w błonnik, wapń (ma go więcej niż mleko), żelazo, selen, cynk, a także witaminy z grupy B, oraz witaminę E. Do tego prosto się ją przygotowuje, ponieważ gotujemy ją po prostu jak ryż.

Jogurt grecki oraz bałkański

Zawiera około do dwóch razy więcej białka niż inne rodzaje jogurtów. Jest to także białko, które jest znacznie dłużej trawione, dzięki czemu nasyci nas na dłużej. Wybierajmy jednak te jogurty, które mają niską zawartość cukru. Unikajmy produktów light, w których najczęściej jest dużo chemicznych dodatków.

Nabiał

Odtłuszczone mleko jest bogate w białko pełnowartościowe, a dodatkowo zawiera wapń oraz węglowodany jednak nie jest tak tłuste, jak inne rodzaje mleka. Należy pamiętać, że mleko pozostaje w żołądku przez znacznie dłuższy czas niż woda, dzięki temu nasyci nas na dłużej. Dodatkowo świetnie nawadnia, co też jest cenne dla naszego organizmu. Doskonały efekt daje zmiksowanie go ze świeżymi owocami.

Dobrym źródłem białka w codziennej diecie są także zróżnicowane produkty mleczne, takie jak ser mozzarella czy chudy twaróg. Poniżej wymieniliśmy inne nabiałowe produkty zawierające białko (zawartość dla 100 gram produktu):

  • ser cheddar pełnotłusty – 27,2 g,
  • ser gouda tłusty – 25,5 g,
  • ser camembert pełnotłusty – 21,5 g,
  • ser brie pełnotłusty – 18,8 g,
  • twaróg pełnotłusty – 18,8 g,
  • twaróg tłusty – 17,8 g,
  • twarożek wiejski – 12,4 g,

Pistacje

Kto kiedykolwiek spróbował orzechów pistacji, wie, że trudno się od nich oderwać. Jednak może wcale nie trzeba. Badania wskazują, że 50 sztuk pistacji to 6 g drogocennego białka. W 100 gramach pistacji jest go 20,6 g, co daje im złoty medal navorzechowym podium. Dodatkowo są bogate w sód i potas. Co ciekawe uzupełnią elektrolity, które straciłeś w czasie intensywnego treningu.

Pozostałe orzechy

Już niewielka ilość orzechów jest świetną przekąską, która zapewnia nam wysokiej jakości białka, błonnik oraz zdrowe kwasy tłuszczowe. Badania naukowe pokazują, że orzechy jedzone w rozsądnych ilościach wspomagają odchudzanie i obniżają poziom cholesterolu w naszej krwi. Ze względu na dużą ilość tłuszczu, a co za tym idzie, wysoką wartość kaloryczną, orzechy należy spożywać z umiarem.

Inne orzechowe produkty z dużą ilością białka (zawartość dla 100 gram produktu):

  • migdały – 20 g,
  • nerkowce (orzechy nerkowca) – 18 g,
  • włoskie – 15,2 g,
  • laskowe – 15 g,
  • pinii – 14 g,
  • brazylijskie – 14 g,
  • arachidowe – 13,7 g,
  • pekan – 9 g,
  • macadamia 8 g.

Wysoką zawartość białka posiadają też orzechy arachidowe, znane również pod nazwą orzeszki ziemne lub fistaszki. W rzeczywistości pomimo swej nazwy, nie należą one do rodziny orzechów, lecz roślin strączkowych. Zdecydowanie należą one do produktów białkowych, które warto włączyć do swojej diety.

Inne produkty bogate w białko

Chude mięso

Obfituje w wartościowe białko, które sprawia, że dłużej czujemy się najedzeni. Najlepiej wykorzystywać mięso drobiowe oraz chudą wołowinę, które zawierają mniejsze ilości tłuszczu niż inne rodzaje mięsa.

Najlepsze mięsne produkty bogate w białko to (zawartość dla 100 gram produktu):

  • pierś kurczaka bez skóry – 21,6 gram,
  • wieprzowina, schab bez kości – 21 gram,
  • sznyclówka cielęca – 20,6 gram,
  • wątróbka wieprzowa – 20,3 gram,
  • polędwica wieprzowa – 20,2 gram,
  • pierś z kaczki – 20 gram,
  • mięso z uda indyka bez skóry – 19,5 gram,
  • mięso z piersi indyka bez skóry – 19,3 gram.

Soja

Podobnie jak niemal wszystkie nasiona roślin strączkowych, soja jest Idealna dla osób, które są wegetarianami i weganami. Zawiera dużą ilość białka, a produkty sojowe z niej wykonane tj. mleko sojowe czy tofu (12 g białka w 100 gramach produktu) dodatkowo przyczyniają się do obniżenia poziomu złego cholesterolu we krwi. Soja zawiera również aminokwasy endogenne.

Fasola

Do produktów wysokobiałkowych należy również fasola, która jest doskonałym źródłem białka oraz cennego błonnika roślinnego. To oznacza, że ma niewiele kalorii, a przy tym skutecznie zaspokaja głód. Warto zapamiętać, że puszka fasoli to aż 15 gramów białka, 12 g błonnika i 4 g tłuszczu..

Inne roślinne produkty zawierające białko (zawartość dla 100 gram produktu):

  • czerwona soczewica – 25,4 g,
  • zielona soczewica – 25 g,
  • żółta soczewica – 25 g,
  • nasiona słonecznika – 24,4 g,
  • suche nasiona grochu – 23,8 g,
  • suche nasiona fasoli czerwonej – 23 g,
  • suche nasiona fasoli białej – 21,4 g,
  • mak niebieski – 20,1 g,
  • ciecierzyca – 20 g,
  • zielony groszek mrożony – 6,4 g,
  • bób – 5,2 g.

Jak pokazują powyższe przykłady, istnieje naprawdę sporo produktów zarówno pochodzenia roślinnego, jak i zwierzęcego, które zawierają duże ilości białka. Tak więc już samo urozmaicenie diety i wzbogacenie jej o różnorodne produkty roślinne oraz białko zwierzęce zwykle pozwala w całości pokryć zapotrzebowanie na białko. Chcesz dowiedzieć się więcej na temat komponowania optymalnej diety? Sprawdź najlepsze źródła białka roślinnego i zwierzęcego.

Jeśli jednak nie czujemy się na siłach, by podołać wyzwaniu samodzielnego zaplanowania optymalnego odżywiania z użyciem różnych rodzajów wartościowych białek, to warto skierować swoje kroki do specjalisty dietetyka. Jego pomoc może okazać się błogosławieństwem szczególnie w początkowej fazie nowego sposobu odżywiania albo w momencie, kiedy z treningów w pełni amatorskich chcemy przejść na wyższy poziom i np. zacząć uczestniczyć w zawodach. Wtedy pomoc będzie dla nas ważna, ponieważ dzięki niej będziemy mogli w pełni skupić się na treningach, a nasza dieta pomoże nam szybko oraz sprawnie osiągnąć założone cele związane z ćwiczeniami.

Sprawdź także, czym można zastąpić mięso w swojej diecie.


Diety eliminacyjne – zalety i zagrożenia

Diety eliminacyjne – zalety i zagrożenia

Dieta eliminacyjna w swoim założeniu polega na usunięciu z posiłków określonych składników, których nie możemy jeść z powodów zdrowotnych lub jeść nie chcemy z innych powodów. Z dużym prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, każdy z nas zna kogoś, kto stosuje dietę eliminacyjną. Należy pamiętać, że przygoda z taką dietą będzie wymagała od nas większej uwagi i planowania, niż kiedy jedliśmy wszystko, jak popadnie.

Dzieje się tak, dlatego że wykluczając jakiś składnik lub grupę składników z naszych posiłków, pozbawiamy się cennych wartości odżywczych, jakie te produkty zawierają. Należy je zastąpić innymi, które możemy jeść, a to już wymaga włożenia odrobiny większego wysiłku w cały proces planowania oraz fizycznego przygotowania jedzenia. Bez tego każda dieta eliminacyjna może być w konsekwencji zagrożeniem dla naszego zdrowia. A nie o to tutaj przecież chodzi. Mamy sobie pomagać, a nie szkodzić. Trzeba o tym pamiętać!

Dlaczego przechodzimy na diety eliminacyjne?

Najczęstszą przyczyną zmiany naszych nawyków żywieniowych w formie rezygnacji z różnego rodzaju oraz typu produktów są alergie pokarmowe. Możemy zdecydować się na czasowe lub stałe skorzystanie z takiego rozwiązania. Usunięcie z diety alergenu może skutkować całkowitym ustąpieniem objawów.

Kiedy więc mamy uzasadnione podejrzenie, że jakiś rodzaj produktów nas uczula, to warto zrobić test i odstawić go czasowo np. na okres dwóch
tygodni. Jeśli objawy ustąpią to mamy jasność, że to jest żywność, która nas uczula.

Innym powodem przejścia na dietę eliminacyjną są osobiste przekonania np. w kwestii jedzenia produktów pochodzenia zwierzęcego. Często ludzie decydują się na zmianę diety także z powodów religijnych.

Diety eliminacyjne przy alergiach pokarmowych

W tym przypadku najważniejsze jest, znalezienie źródło problemu, czyli alergen, który nas uczula. W tym tkwi połowa sukcesu. Kolejną ważną rzeczą jest, aby swój jadłospis przynajmniej w początkowej fazie przechodzenia na dietę ustalić z fachowcem. Dzięki temu unikniemy niebezpiecznych konsekwencji wynikających bezpośrednio z niedoboru jednego lub większej ilości cennych składników odżywczych niezbędnych dla naszego organizmu, które znajdowały się w wyeliminowanym typie żywności.

Co najczęściej nas uczula?

  • mleko krowie,
  • jaja,
  • ryby,
  • skorupiaki,
  • mięczaki,
  • orzechy arachidowe,
  • soja,
  • pszenica,
  • owoce: jabłka, porzeczki, jagody, morele,
  • warzywa: dynie, marchew, ziemniaki, buraki, por, cebula, kalarepa, brokuły, kalafior, fasolka szparagowa, zielony groszek.

Rodzaje diet eliminacyjnych podzielonych ze względu na alergen

Bezglutenowa

Wskazaniem do stosowania tego typu diety eliminacyjnej jest celiakia - choroba trzewna, której ostry przebieg związany jest z nietolerancją glutenu. Głównymi jej zaleceniami są: wyeliminowanie glutenu pochodzącego z żyta, pszenicy, jęczmienia oraz owsa. Wraz z tym idzie wykluczenie wszelkich produktów, które takowe zboża zawierają choćby w najmniejszej ilości. W przypadku stosowania tego typu diety często zaleca się zwiększyć suplementację preparatami zawierającymi witaminę B. W tej diecie dozwolone są produkty powstałe z roślin, które w swojej naturze nie zawierają glutenu. Więc bez obaw można używać mąki ryżowej, sojowej, gryczanej, kukurydzianej czy wykonanej z prosa, komosy ryżowej, amarantusa. Ponadto w jadłospis można włączyć orzechy, kaszę jaglaną, sezam, ciecierzycę, siemię lniane oraz ziarna słonecznika.

Bezmleczna / Bezlaktozowa

Stosowana przy nietolerancji mleka krowiego oraz nietolerancji laktozy. Zasadniczo polega na rezygnacji z produktów, które zawierają samo mleko krowie lub zostały z niego wyprodukowane. Mówimy tu więc także o serze żółtym oraz białym, śmietanie, jogurtach, kefirze, maśle, czy kazeinie. W przypadku tego typu alergii często zaleca się także wyłączenie mięsa wołowego oraz cielęcego. Najczęściej mleko zastępuje się jego odpowiednikami roślinnymi tj. mleko sojowe, orzechowe, migdałowe, czy ryżowe.

Bezjajeczna

Podobnie często jak białko mleka krowiego uczula także białko jaj kurzych. Leczenie tego typu alergii często wymaga nie tylko wykluczenia białka, ale i także całych jajek z diety osoby chorej. Co ciekawe alergia ta występuje w przypadku każdego typu jaj, nie tylko tych pochodzących od rodzimych kur, ale także od przepiórek, indyczek czy kaczek. Jajka są bardzo bogate w różnorodne składniki odżywcze, które trudno znaleźć w innych produktach.

W przebiegu tego typu diety zaleca się zwiększenie spożycia mięsa, warzyw bogatych w żelazo, oraz wzbogacenie posiłków olejami roślinnymi. Należy pamiętać ze wiele produktów spożywczych, których często używamy w naszych kuchniach, posiada dodatek jaj kurzych. Trzeba więc bacznie czytać etykiety, aby nie narazić się na przykre konsekwencje zjedzenia np. herbatników, budyniu, pierogów i innych potraw.

Rodzaje diet eliminacyjnych ze względu na osobiste predyspozycje lub przekonania

Dieta bez ryb

W przypadku tego typu diety eliminacyjnej w grę wchodzą najczęściej osobiste preferencje dotyczące jedzenia ryb oraz owoców morza. Są po prostu osoby, które nie lubią zapachu i smaku ryb. Są także takie, które wykluczają je z diety z powodu dużej zawartości metali ciężkich, jakie kumulują się w rybach. Ryby hodowlane nigdy nie będą pozbawione toksyn. Inaczej jest w przypadku ryb dziko żyjących.

Niestety na naszych stołach królują właśnie ryby hodowlane i osoby, które świadomie rezygnują z ich spożywania, robią to często właśnie z powodu szkodliwych substancji, jakie mogą zawierać. Kiedy decydujemy się na stosowanie diety bez ryb, musimy pamiętać, by na naszym stole często gościły: warzywa, owoce, produkty z pełnego ziarna, czerwone mięso, drób, orzechy, nasiona, jaja oraz produkty pochodzenia mlecznego.

Dieta wegetariańska

To zasadniczo dieta eliminacyjna, którą mogą stosować wszyscy. Jednak należy robić to z rozwagą oraz mądrze. W innym wypadku można sobie zrobić więcej szkody niż uzyskać pożytku. Dieta ta polega na eliminacji mięsa z jadłospisu. Co ważne na diecie wegetariańskiej dopuszcza się jedzenie innych produktów odzwierzęcych tj. jajka, przetwory wykonane z mleka krowiego oraz samo mleko. Dodatkowo część wegetarian dopuszcza jedzenie ryb.

Powodów przejścia na wegetariańskie odżywianie jest naprawdę wiele, możemy do nich zaliczyć np. religijny, filozoficzny, ekologiczny czy przekonanie, że mięso jest po prostu niezdrowe dla naszego zdrowia oraz samopoczucia. Szczególnie że zwolennicy tego typu odżywiania zgodnie przekonują, że nie ma takiego składnika odżywczego, w mięsie którego nie można by zastąpić tym występującym w produktach roślinnych. I jest to prawda. Tyle że aby dieta wegetariańska była zdrowa, musi być skomponowana bardzo racjonalnie. Najlepiej do przejścia na ten sposób odżywiania podejść metodycznie i na początku sporo się dowiedzieć, zanim wprowadzimy go w życie. Tylko takie podejście gwarantuje nam, że nasza dieta wegetariańska będzie smaczna i zdrowa jednocześnie.

Dieta wegańska

Weganizm w dosłownym rozumieniu można traktować jak bardzo restrykcyjną odmianę wegetarianizmu. Ta dieta eliminacyjna polega na wyłączeniu z jadłospisu absolutnie wszystkich składników pochodzenia zwierzęcego. Czyli w skrócie: nie jemy zarówno mięsa, ryb, mleka, jak i jego przetworów no i jajek. Dodatkowo weganie świadomie rezygnują z używania produktów codziennego użytku wykonanych ze skór lub dodatków zawierających furto zwierząt.

Weganami najczęściej są osoby bardzo świadome tego, w jaki sposób współcześnie odbywa się masowa hodowla zwierząt i są przeciwni niewłaściwemu ich traktowaniu. Wybór takiej drogi odżywiania jest ściśle związany ze światopoglądem, że jesteśmy równi zwierzętom i nie mamy prawa ich zjadać. Dodatkowo często wskazuje także na obłudę, że jedne zwierzęta się zjada a drugie np. psy czy koty traktuje jako domowników i przyjaciół. Aby uniknąć szkodliwych niedoborów w tego rodzaju diecie, trzeba mieć naprawdę rozległą wiedzę, ponieważ nierozsądne przejście na dietę wegańską może się dla nas skończyć niemiłymi objawami np. niedoboru witaminy B12.

Podsumowanie

Niezależnie czy dietę eliminacyjną wprowadzamy do naszego życia z zalecenia lekarza i powodów zdrowotnych, czy świadomie wybieramy sposób odżywiania zgodny z naszymi przekonaniami, w każdym wypadku należy zrobić to mądrze.

Najlepiej przed wprowadzeniem wybranego sposobu odżywiania skonsultować się z fachowcem dietetykiem, który przygotuje dla nas odpowiedni jadłospis oraz plan wprowadzenia diety w życie. Jego pomoc może być dla nas szczególnie wartościowa na początku, kiedy nie mamy dość wiedzy i doświadczenia w komponowaniu posiłków zgodnie z nowymi zasadami. Często będziemy stawać przed lodówką, zastanawiając się, czego nie możemy jeść, zamiast skupiać się na tym, co jeść nam wolno. Dobry doświadczony dietetyk pomoże nam skutecznie uniknąć takich codziennych dylematów, które nie są nam do niczego potrzebne. Dzięki jego pomocy nowy sposób odżywiania będzie nas cieszył i rozbudzał ciekawość, zamiast powodować frustrację i poczucie beznadziei.

Nie zaszkodzi także samodzielne poszerzenie wiedzy poprzez czytanie odpowiednich publikacji oraz książek. Rynek wydawniczy obfituje w różnorodne pozycje na temat praktycznie wszystkich diet, o których pisaliśmy powyżej. Tak więc każdy znajdzie wiedzę, która go interesuje szybko i sprawnie. Pozyskane informacje mogę okazać się bezcenne na każdym etapie naszego życia z nową dietą, abyśmy każdego dnia mogli wykorzystywać w pełni jej zalety, jednocześnie pamiętając co robić, by nie narażać się na niedobory i inne niekorzystne konsekwencje wybranego sposobu odżywiania.


Dieta Fat Killer: zasady i efekty stosowania

Dieta Fat Killer: zasady i efekty stosowania

Kiedy naszym celem jest znaczna redukcja tkanki tłuszczowej, musimy połączyć intensywne treningi z mądrą dietą, która pomoże osiągnąć maksymalne efekty w minimalnym czasie. A wszystko to powinno być przeprowadzane rozsądnie, aby nie osiągnąć skutku odwrotnego od zamierzonego i sobie nie zaszkodzić. Niestety nazbyt często przechodzimy na diety zbyt restrykcyjne, zamiast wybierać diety skonstruowane w mądry sposób. Rozwiązaniem jest dieta białkowo-tłuszczowa.

Główne założenia diety białkowo-tłuszczowej

Można je z powodzeniem zawrzeć w jednym zdaniu: dostarczamy do organizmu w diecie podwyższone ilości białka oraz tłuszczy, a rezygnujemy z węglowodanów. Dodatkowo powinniśmy także zwiększyć spożycie minerałów oraz witamin i błonnika. Konieczne jest również wyeliminowanie z diety produktów zawierających niezdrowe tłuszcze trans. Tak skomponowana dieta białkowo tłuszczowa pozwala na wytwarzanie w naszym organizmie ciał ketonowych, które prowadzą do trwałego zmniejszenia naszego apetytu.

Wiele osób błędnie zakłada, że przechodząc na tę dietę, będzie musiało zrezygnować z warzyw. Jednak jest to nieprawda. Wyeliminować powinniśmy produkty zawierające biały cukier, białą mąkę, syrop glukozowo-fruktozowy oraz oczyszczoną skrobię. Absolutnie konieczne jest także wyrzucenie z naszego życia alkoholu oraz papierosów. Tak więc jasno widać, że z diety należy raczej wyrzucić wszelkiego rodzaju kupne słodycze, dania typu fast-food oraz dania gotowe. Jednak pozostaje nam jeszcze naprawdę spore pole do popisu, ponieważ możemy korzystać z produktów pełnoziarnistych czy zdrowych zielonych warzyw. Powinniśmy spożywać 4-5 posiłków dziennie zachowując odpowiednie przerwy między nimi. Konieczne jest także wypijanie minimum dwóch litrów niegazowanej wody dziennie.

Właściwe ilości białka

W diecie na redukcje tłuszczu zalecane jest dostarczanie organizmowi od około 80 do 100 gram białka. Jest to działanie konieczne, aby zbudować oraz odpowiednio odżywić nasze mięśnie. Białko należy przyjmować w każdym posiłku w ilości około 20 – 40 gram. Jeśli dzienna dawka białka znacząco przekroczy 120 gramów, to możemy zacząć cierpieć z powodu problemów z nerkami oraz wątrobą. Warto więc zachować czujność i zdrowy rozsądek.

W czym może nam pomóc dieta Fat Killer?

Dieta białkowo-tłuszczowa Fat Killer jest doskonałym narzędziem wspomagającym treningi, które mają doprowadzić do redukcji masy ciała, ale może także z powodzeniem zastąpić nam na dłużej codzienne odżywianie. Kiedy wprowadzimy do naszego życia odpowiednie nawyki żywieniowe, które pozwolą nam na odseparowanie węglowodanów od tłuszczy w czasie jednego posiłku, to jednocześnie zapewnimy sobie brak skoków cukru we krwi, zahamujemy nasz apetyt, poprawimy działanie układu hormonalnego i staniemy się pełni energii oraz siły do codziennej pracy, oraz wyczerpujących treningów, na których damy z siebie wszystko. Brzmi genialnie prawda?

Odpowiedź Be Diet Catering, czyli dieta Fat Killer

Postanowiliśmy wyjść naprzeciw rosnącym oczekiwaniom naszych klientów i opracowaliśmy dietę Fat Killer na podstawie założeń diety białkowo–tłuszczowej. Dieta ta została przygotowana przez dietetyka sportowego oraz trenera personalnego Karola Wyszomirskiego, bazując na założeniach jego autorskiego programu treningowego NHS, który jest wdrażany przez klientów z całego świata. Na sukces naszych klientów pracują jednocześnie dietetyk, trener personalny oraz wykwalifikowany szef kuchni. Wszystko po to, aby starania klientów stały się maksymalnie efektywne i każdy mógł osiągnąć swoje cele szybciej.

Dieta Fat Killer pomoże Ci:

  • maksymalnie podkręcić metabolizm,
  • zredukować tkankę tłuszczową,
  • zbudować mięśnie oraz odpowiednio je odżywić,
  • budować mięśnie przy jednoczesnym spalaniu tkanki tłuszczowej – ten proces nosi nazwę rekompozycji,
  • znacznie przyspieszyć regenerację Twojego organizmu po treningach,
  • zmaksymalizować efekty treningów poprzez unikalne połączenie różnorodnych wartości odżywczych,
  • kontrolować swoje hormony, aby w połączeniu z treningiem osiągnąć optymalnie wysokie rezultaty.

Białkowo – tłuszczowe śniadania

Stosując dietę Fat Killer, należy zapomnieć o standardowych śniadaniach, składających się z omletów, płatków owsianych oraz owoców. Wiele osób słusznie zauważa, że po takim śniadaniu człowiek niemal od razu robi się na powrót senny oraz otępiały. Najchętniej wróciłby do łóżka i poszedł spać. Najczęściej jednak nie ma takiej możliwości, więc usiłuje skutecznie działać, jednak z każdą upływającą godziną jest coraz bardziej zmęczony, pomimo że nie robi nic wyczerpującego. To może naprawdę mocno namieszać w naszym dniu.

Podczas stosowania diety białkowo–tłuszczowej Fat Killer stosujemy także białkowo–tłuszczowe śniadania. Dzięki nim podnosimy trwale poziom dopaminy oraz acetylo-choliny w naszym organizmie, przez co zyskujemy energię, oraz odpowiedni poziom skupienia na codziennych zadaniach.

W czasie naszego snu organizm produkuje hormony związane ze wzrostem. Odpowiadają one np. za budowę naszych mięśni, regenerację komórek oraz spalanie tkanki tłuszczowej. Idealnie byłoby utrzymać tę produkcję i jej zbawienne efekty także po przebudzeniu. Jednak jeśli na śniadanie zjemy węglowodany, to podniosą one poziom insuliny i przetransportuje ona składniki odżywcze do mięśni, co samo w sobie jest dobre, ale niestety jednocześnie osłabi ona działanie hormonu wzrostu.

Jeśli jednak na śniadanie zjemy białko, to będzie się ono do naszego organizmu wchłaniało bardzo wolno oraz stabilnie, dzięki czemu nie spowoduje gwałtownego wyrzutu cukru do naszej krwi. A gdy dodamy do śniadania także tłuszcze, to otrzymamy odpowiednią porcję energii, która będzie płynęła z kwasów omega. Wpłyną one pozytywnie na utrzymanie stabilnego poziomu cukru przez długi czas.

Kolacje z węglowodanami

Nasze podejście do kolacji może Cię zaskoczyć, ponieważ nie jest standardowe. Otrzymasz w niej węglowodany, które bardzo pozytywnie wpłyną na poziom kortyzolu w Twoim organizmie. Kortyzol zwany inaczej hormonem stresu może nam pomóc w odchudzaniu i budowie masy mięśniowej, a może nam też zaszkodzić. Dlatego warto dowiedzieć się o nim nieco więcej.

Stres jest złożonym zespołem zjawisk biochemicznych, które zachodzą w naszym organizmie. Są one reakcją na stresor, czyli odpowiedni bodziec lub grupę bodźców. Nasze ciało sądzi, że będzie musiało walczyć z zagrożeniem, co sprawia, że uruchamiają się różnorakie reakcje: nadnercza produkują większą ilość adrenaliny, przyspiesza nasz oddech, rozszerzają się oskrzela, serce pracuje szybciej, zwiększa się tętno, zwiększona ilość tlenu trafia do mięśni szkieletowych, wątroba ze swoich zapasów uwalnia do krwi glukozę, tłuszcze rozkładają się na kwasy tłuszczowe oraz glicerol. A to tylko objawy początkowe sytuacji stresującej. Potem jest jeszcze ciekawiej.

Po minutach oraz godzinach uaktywnia się skutecznie oś HPA, czyli podwzgórze-przysadka-nadnercza co skutkuje podniesieniem poziomu glukozy we krwi oraz rozkładem kwasów tłuszczowych. Ni mniej, ni więcej niż cały organizm jest gotowy na walkę ze stresem. Niestety w tym samym czasie osłabia się trwale działanie naszego układu odpornościowego, jesteśmy więc znacznie bardziej podatni na infekcje oraz choroby.

Taką reakcję na sytuację stresową odziedziczyliśmy po naszych przodkach.
Którzy musieli w sytuacji zagrożenia albo walczyć, albo szybko uciekać.
Kiedy stresująca sytuacja mijała, znów przechodzili na tryb spokoju, co
pozwalało im skutecznie się zregenerować.

Niestety w obecnych czasach jest inaczej, ponieważ najczęściej żyjemy w permanentnym stresie, co powoduje, że organizm jest ciągle gotowy do walki i nigdy nie odpoczywa. Jeśli taki stan utrzymuje się przez dłuższy czas, to może skutkować wieloma poważnymi chorobami tj. cukrzyca, choroby serca, układu trawiennego, czy układu rozrodczego. Długotrwały stres wpływa także na pracę naszego mózgu oraz układu nerwowego. Może pojawić się bezsenność, która jest absolutnie niepożądana, jeśli zależy nam na odpowiedniej regeneracji organizmu np. po treningu.

Kortyzol zwany inaczej hormonem stresu może nam pomóc w odchudzaniu, jeśli jest uwalniany sporadycznie oraz na krótko. Wtedy sprzyja redukcji tkanki tłuszczowej poprzez kierowanie energii organizmu do mięśni. Jeśli jednak w sytuacji stałego stresu występuje jego nadprodukcja, to ilość tkanki tłuszczowej w naszym organizmie wzrasta, przez co tyjemy, rośnie też nasze łaknienie.

Dlatego właśnie w diecie Fat Killer dbamy o to, aby kolacje zawierały węglowodany, dzięki którym poziom kortyzolu w naszym organizmie będzie unormowany, a my będziemy mogli spokojnie spać i regenerować nasze zmęczone wysiłkiem mięśnie. Wszystko po to by efekty treningów były szybsze oraz bardziej zadowalające.

Efekty stosowania diety Fat Killer

Efekty, jakie uzyskamy po wprowadzeniu do swojego życia diety Fat Killer, pozytywnie nas zaskoczą. Oczywiście zależą one od indywidualnych predyspozycji tj. bazowa waga, wiek, skład ciała, intensywność treningów. Oznacza to, że utrata wagi jest sprawą jednostkową i nie u każdego będzie taka sama. W praktyce stosowanie tej diety oznacza, że dostarczamy organizmowi odpowiednich źródeł energii oraz doskonałej jakości tłuszczów, przez co pozwalamy mu na zużywanie tkanki tłuszczowej jako źródła energii, nie podnosząc w tym czasie poziomu glukozy we krwi oraz racjonalnie wykorzystując nasze zapasy glikogenu w mięśniach. Dzięki tej diecie powrót nadprogramowych kilogramów nie będzie nam groził.

Dieta Fat Killer dostępna jest w trzech wariantach kalorycznych 1700, 2200 oraz 2700 kalorii, aby każdy mógł dobrać odpowiedni dla siebie i swojego planu treningowego. Jeśli nie wiesz jaką wersję wybrać dla siebie skontaktuj się z naszym dietetykiem.

Już dziś zacznij odżywiać się jak najlepsi sportowcy i osiągnij sukces, szybciej niż myślisz!

Przekonaj się, jak powinna wyglądać dieta antystresowa!


Najlepsze źródła białka roślinnego i zwierzęcego w diecie

Najlepsze źródła białka roślinnego i zwierzęcego w diecie

Białko stanowi absolutnie niezbędny składnik naszych ciał. Zasadniczo istnieją setki tysięcy rodzajów białek. Pełnią dla nas różnorodne role: tkanki budulcowej, hormonów, enzymów, substancji transportowych itp. W sytuacji, kiedy pobór tłuszczu lub węglowodanów jest niewystarczający, to właśnie białka mogą być źródłem niezbędnej dla organizmu energii oraz ciepła. Warunkują nasze być lub nie być. Dlatego tak ważne jest, abyśmy każdego dnia dostarczali swoim organizmom pokarmy wartościowe w białko najwyższej jakości.

Co znajdziesz w artykule?

Białko na przestrzeni wieków

Białko odkrył w 1839 roku holenderski chemik Gerardus Mulder. Od tego czasu stało się najpopularniejszym i zdecydowanie najbardziej poważanym składnikiem w naszej diecie. Nawet jego nazwa na to wskazuje, gdyż angielskie słowo oznaczające białko „protein” pochodzi od greckiego słowa, które w tłumaczeniu oznacza ni mniej, ni więcej niż „pierwszy”.

Od XIX wieku praktycznie aż do czasów nam współczesnych białko oznaczało synonim mięsa. Do dziś dnia wiele osób uważa, że tylko spożywanie mięsa jest nam w stanie zapewnić optymalną ilość białka w organizmie.

Wielu wczesnych badaczy białka, którzy utożsamiali je tylko i wyłącznie z mięsem zalecało duże jego dawki w diecie. Sytuację tę zapoczątkował niemiecki naukowiec Carl Voit, a później jego dzieło w początkach XX wieku kontynuowali między innymi Max Rubner oraz W.O. Atwater. Wszyscy oni zgodnie twierdzili, że spożycie białka, czyli mięsa jest symbolem rozwoju cywilizacji: „duże spożycie białka to prawo cywilizowanego człowieka”. Dzięki temu każdy chciał mieć mięso na swoim talerzu. Trudno w to uwierzyć, ale w tamtych czasach ludzie pożądali mięsa, tak jak obecnie my marzymy o większym domu czy szybszym samochodzie.

Wnioski z tej sytuacji nasuwają się same. Jeśli jesteś bogaty, to jesz mięso. Jeśli jesteś biedny, jesz warzywa i owoce. Panował nawet mocno zakorzeniony przesąd, że osoby biedne są leniwe oraz mało pracowite właśnie, dlatego że nie jedzą wystarczającej ilości mięsa. Zasadniczo osoba, która jadła mniej mięsa albo z powodu ubóstwa nie jadła go wcale, miała być marnej postury oraz niewielkich możliwości intelektualnych.

Źródła białka

Ogólnie rzecz biorąc, białka składają się z długich łańcuchów setek, a nawet tysięcy aminokwasów. Tych zaś jest około dwudziestu rodzajów. Zużywają się one z dużą regularnością i muszą być zastępowane i wymieniane przez nowe. Dzieje się tak, kiedy spożywamy pokarmy bogate w białko. Kiedy go dostarczamy, nowe białko dostarcza nam zupełnie nowych aminokwasów. Ten budulec zostanie zaś wykorzystany do tworzenia nowych białek, które zastąpią te zużywające. Istnieje teoria, która wnosi, że białka mają różną jakość, zależnie od tego, na jakim poziomie dostarczają nam aminokwasów.

Proces rozpadu i syntezy aminokwasów w białka można opisać w następujący sposób: ktoś ofiaruje nam sznur różnobarwnych pereł w zamian za inny, który się nam zagubił. Jednak perły siłą rzeczy nie są ułożone w nowym naszyjniku tak jak w tym, którego już nie ma. Zrywamy więc ten nowy sznur i nawlekamy go na nowo w odpowiedniej kolejności. Może się jednak zdarzyć tak, że zabraknie nam jakiegoś koloru pereł. Niestety uniemożliwi to tworzenie nowego naszyjnika, zanim nie otrzymamy więcej pereł w odpowiednim kolorze.

Identycznie tworzą się nowe białka ustrojowe w miejsce tych, które się zużyły. Najbardziej wartościowe białka pochodzące ze zjadanej przez nas żywności to takie, które po strawieniu dostarczą nam odpowiedniej ilości oraz rodzaju aminokwasów potrzebnych do syntezy nowych białek. Tak więc jakość dostarczanych przez nas białek jest bardzo ważną zmienną.

Źródła białka w diecie

Jakie są różnice pomiędzy białkiem roślinnym i zwierzęcym i które białko wybrać, by dostarczyć organizmowi niezbędnych składników? Najlepsze, bo najbliższe ludzkiemu białko pozyskujemy ze zwierząt. Ich białka wykazują się bardzo dużym podobieństwem do naszych, ponieważ najczęściej zawierają one potrzebną nam ilość każdego z aminokwasów. Są to białka wysokiej jakości i nasze organizmy wykorzystują je najbardziej efektywnie. Najbardziej zbliżony do naszego skład aminokwasów mają mleko, jajka, ryby, sery oraz mięso. Białko pochodząc z tych produktów, jest praktycznie w całości wykorzystane w naszym ciele.

Należy jednak w tym miejscu zaznaczyć, że pomimo iż białka pochodzące z poszczególnych roślin mogą mieć niewielkie braki w aminokwasach, to rośliny jako pełna grupa zawierają je wszystkie. Nie ma więc obaw, że rezygnując z jedzenia produktów odzwierzęcych, czegoś w naszej diecie zabraknie. Dzięki bardzo złożonemu metabolizmowi nasz organizm jest w stanie bezpiecznie pozyskać wszystkie potrzebne mu aminokwasy z różnorodnych białek roślinnych, które spożywamy. Nie trzeba skomplikowanych zabiegów łączenia wielu rodzajów białek z roślin. Nasze ciało to doskonale stworzona maszyna, która pozyska dla siebie to, czego mu potrzeba. My mamy tylko rolę, aby mu dostarczyć różne składniki.

Niedobór i nadmiar białka

Niedobór białka występuję u ludzi znacznie rzadziej, niż się na pierwszy rzut oka wydaje. Tak, także u wegetarian i wegan. Ponadto niedobór białka w organizmie jest znacznie mniej szkodliwy niż jego nadmiar. Wiele badań naukowych prowadzonych na całym świecie dowodzi, że nadmierne spożycie białka zwierzęcego grozi wystąpieniem wielu naprawdę poważnych chorób. Może także powodować tycie, odwodnienie, problemy z trawieniem, bóle głowy, a także uszkodzenia nerek. Poza tym warto także pamiętać, że białko z produktów odzwierzęcych wchłania się najtrudniej ze wszystkich rodzajów białek.

Ile potrzebujemy białka?

Przez wiele lat wmawiano nam, że potrzebujemy znacznie więcej białka, niż potrzebujemy w istocie. Aktualnie obowiązujące normy radzą, by spożywać około 56 g białka na dzień. Sprawdź, co ma najwięcej białka. Dla przykładu taką właśnie ilość białka zawiera miks poniższych produktów:

  • pół filiżanki pestek słonecznika,
  • filiżanka brokuła,
  • dwie filiżanki ciemnego ryżu,
  • filiżanka gotowanej soczewicy,
  • filiżanka owsianki.

Jeśli przyjmiemy więcej białka niż to konieczne, to będzie tylko balastem, którego nasz organizm i tak nie wykorzysta. Do życia potrzebujemy w odpowiednich ilościach wszystkich minerałów, witamin, kwasów tłuszczowych oraz węglowodanów. Ponieważ wszystkie one się uzupełniają i tworzą efekt idealnej synergii.

Najlepsze źródła białka zwierzęcego:

  • wołowina,
  • cielęcina,
  • schab,
  • pierś z indyka,
  • pierś z kurczaka,
  • ser żółty,
  • sardynki w sosie własnym,
  • halibut,
  • tuńczyk,
  • polędwica wieprzowa,
  • twaróg,
  • jaja
  • jogurt grecki,
  • mleko.

Najlepsze źródła białka roślinnego:

  • soja,
  • konopie,
  • pestki dyni,
  • pestki słonecznika,
  • groch,
  • fasola,
  • amarantus,
  • komosa ryżowa – quinoa,
  • gryka,
  • soczewica,
  • ciecierzyca,
  • pistacje,
  • migdały,
  • nerkowce,
  • orzechy włoskie,
  • orzechy laskowe,
  • płatki owsiane,
  • kasza gryczana oraz jaglana,
  • ryż biały oraz brązowy,
  • kuskus,
  • bób,
  • zielony groszek,
  • suszone morele, rodzynki, daktyle,
  • fasolka szparagowa,
  • awokado,
  • brokuły,
  • maliny,
  • banany.

Łączenie białka z innymi grupami pokarmów

Istnieją grupy pokarmów, które świetnie ze sobą współgrają i takie, które wzajemnie się wykluczają, ponieważ zaburzają wchłanianie drugiego składnika. Dlatego warto wiedzieć jak łączyć produkty białkowe z innymi składnikami naszej diety, by osiągnąć jak najlepsze rezultaty i wycisnąć z nich dla siebie jak najwięcej.

Zasadniczo białka są dla naszych organizmów najtrudniejsze do strawienia, dlatego powinniśmy je jeść na początku każdego posiłku, aby nasze ciało miało więcej czasu, by się nimi zająć. Inne pokarmy tj. warzywa, owoce oraz skrobia, które tego czasu potrzebują mniej, mogą być jedzone w drugiej kolejności.

Dość kontrowersyjna wydaje się teza, żeby białka oraz skrobie jeść osobno. Trudno sobie przecież wyobrazić, że osobno jemy mięso oraz kaszę, kiedy wydaje się nam, że idealnie do siebie pasują w naszym obiedzie. Kwestia przyzwyczajenia oraz tradycji kuchni polskiej. Aby nie przeciążać naszego układu pokarmowego, najlepiej zastosować zasadę, że na początku jemy białka, czyli mięso, potem przegryzamy znaczną ilością zielonych lub nieskrobiowych warzyw, a na koniec jemy kaszę.

Także białek i tłuszczy nie powinniśmy łączyć. Dzieje się tak z dwóch powodów. Pokarmy bogate w białko zawierają już w sobie dużo tłuszczy nasyconych. Dodawanie kolejnego tłuszczu jest zbędne i tylko niepotrzebnie zwiększa kaloryczność danej potrawy. Dlatego właśnie smażenie mięsa na tłuszczu jest niezbyt dobrym pomysłem. Znacznie lepszym wyjściem będzie jego ugotowanie lub upieczenie. Po drugie tłuszcz znacznie utrudnia trawienie białek, ponieważ angażuje dużą ilość soków żołądkowych, których białka potrzebują do swojego procesu trawienia.

Warto także pamiętać, że istnieją grupy produktów uniwersalnych, które możemy komponować i łączyć z każdą inną grupą. Są to zielone warzywa i warzywa niezawierające skrobi tj.:

bakłażan, boćwina, buraki, brokuły, brukselka, brukiew, cebula, cukinia, cykoria, czosnek, fasola, jarmuż, kapusta, zielona, biała, kiszona, pekińska, kalafior, kalarepa, karczoch, kiełki, marchew, ogórek, pietruszka, papryka, pomidory, por, pędy bambusa, rzepa, rzodkiewka, sałata, rukola, rukiew, seler, naciowy, szalotka, szczypior, szpinak, szparagi.

Wszelkiego rodzaju sałatki oraz surówki wykonane z wykorzystaniem tych warzyw zielonych, oraz nieskrobiowych będą idealnym wręcz dopełnieniem posiłków zawierających znaczne ilości białek jednakowo tych pochodzących z roślin czy zwierząt. Warto o tym pamiętać, ponieważ odpowiednio skomponowana dieta powinna być nie tylko zdrowa, ale i po prostu smaczna.


Pomidory, dlaczego warto jest je spożywać?

Pomidory, dlaczego warto jest je spożywać?

Pomidor jest jednym z najbardziej popularnych warzyw. Ze względu na smaki dostępność możemy cieszyć się wartościami odżywczymi pomidora nieomal przez cały rok. Mimo, że pomidory są bardzo rozpowszechnione, zawierają niezwykle cenne dla zdrowia składniki odżywcze. Z uwagi na wysoką zawartość likopenu, potasu, witaminy C pomidory powinny być spożywane przez wszystkich, którzy tylko mogą je jeść.

Czemu warto jest spożywać pomidory ?

Likopen jest przeciwutleniaczem, z którego głównie są znane są pomidory. Związek ten jest dwa razy silniejszy od beta-karotenu z marchewki. Przeciwutleniacze czyli tak zwane antyoksydanty zwalczają szkodliwe wolne rodniki. Wolne rodniki są przyczyną wielu groźnych chorób między innymi nowotworów, chorób serca, zaćmy. Dodatkowo likopen chroni mężczyzn przed rakiem prostaty.

 

Mężczyźni żeby zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka prostaty o 21-43% powinni spożywać pomidory pod różnymi postaciami więcej niż 2 razy w tygodniu

 

Latem gdy więcej promieni UV dociera do nas, warto by było zwiększyć ilość pomidorów i ich przetworów w diecie. Likopen z pomidorów chroni nasz organizm przed ich szkodliwym wpływem. Więc pomidory zmniejszają ryzo zachorowania na nowotwory skóry.

 

Osoby spożywające pomidory zachowują na dłużej aktywność fizyczną. Wykazano również pozytywny wpływ pomidorów na leczenie nowotworów które robią przerzuty. Potas zawarty w pomidorach przyczynia się do normalizacji ciśnienia krwi.

 

Likopen występuje głównie w pomidorach. Zatem sos pomidorowy, pomidory pelati, tomatera, zupa pomidorowa, soki wielowarzywne będą najlepszym źródłem likopenu. Pewne ilości likopenu znajdują się również w grejpfrutach.

 

Chcąc zwiększyć ilość przyswajalnego likopenu z diety należy uwolnić go z komórek produktu spożywczego. Więc produkty takie jak sos pomidorowy będą zawierały więcej likopenu od samych pomidorów. Również należy pamiętać że likopen, tak samo jak b-karoten z marchewki lepiej się wchłania gdy dodamy do potrawy niewielką ilość tłuszczu np: oliwy.

 

Pomidory zawierają także związki, które hamują powstawanie nitrozamin. Palacze są szczególnie narażeni na ten związek. Nitrozaminy przyczyniają się do szybszego starzenia się i zwiększają ryzyko powstawania nowotworów. Zatem pomidory zmieszają ryzyko powstawania raka płuc. Pomidory również są cenione w kosmetyce. Pomidory nawilżają naskórek, podwyższają poziom kolagenu, którego utrata powoduje wiotczenie skóry.

 

Lato jest doskonałym czasem na włączanie świeżych pachnących pomidorów do diety. Zimą kiedy nie ma dojrzałych słodkich pomidorów wartą je zastąpić przetworami pomidorowymi.


Co to są przeciwutleniacze, jaki mają wpływ na nasz organizm i gdzie można je znaleźć?

Co to są przeciwutleniacze, jaki mają wpływ na nasz organizm i gdzie można je znaleźć?

Chyba każdy z nas słyszał o antyoksydantach czyli przeciwutleniaczach. Związki te chronią przed uszkodzeniami spowodowanymi przez wolne rodniki. Przeciwutleniacze są tworzone w organizmie człowieka, występują w żywności, jak i dodawane są do kosmetyków. Antyoksydanty niezwykle pozytywnie wpływają na nasz organizm. Swoją karierę zawdzięczają temu że neutralizują nadmiar wolnych rodników, co opóźnia proces starzenia się i przedłuża życie.

Wolne rodniki są normalnie występującym w organizmie człowieka czynnikiem. Powstają w wyniku np.: działania promieni słonecznych, hormonów, stresu, wysiłku fizycznego, czy w wyniku używek takich jak papierosy, alkohol. Gdy ilość wolnych rodników wzrasta ponad możliwości obronne naszego organizmu wówczas odczuwamy tak zwany stres oksydacyjny, czyli stan zagrażający zdrowiu.

Nasz organizm wyposażony jest w mechanizmy broniące nas przed wolnymi rodnikami. Są to tak zwane antyoksydanty wewnętrzne (endogenne), które organizm tworzy sam. Do nich możemy zaliczyć np.: koenzym Q10, kwas alfa-liponowy, a także różne enzymy zależne od właściwej podaży żelaza, selenu, manganu i cynku.

Gdy wzrasta ilość czynników które generują stres oksydacyjny, diametralnie rośnie zapotrzebowanie na antyoksydanty zewnętrzne (egzogenne). Do tej grupy antyoksydantów  zaliczamy witaminy: A, E, C, karotenoidy, flawonoidy.

Żeby zdać sobie sprawę dlaczego wolne rodniki są tak groźne przeanalizujemy kilka sytuacji.

  • Komórki organizmu otoczone są warstwą składającą się z lipidów. Wolne rodniki mogą uszkadzać lipidy błon komórkowych. Poprzez tą barierę następuje transport składników odżywczych, wiec proces ten będzie zaburzony. Takie komórki nie będą działały w sposób prawidłowy. Wolne rodniki mogą spowodować zaburzenia działania naszego organizmu już na poziomie najbardziej elementarnym – czyli komórki.
  • Wszyscy wiemy, że białko jest dla nas bardzo ważnym czynnikiem. Białko w organizmie człowieka pełni rolę strukturotwórczą (mięśnie), jak i regulującą – enzymy. Wolne rodniki mogą uszkadzać strukturę aminokwasową białek organizmu. Taki stan rzeczy może powodować zmianę działania enzymów, rozpad tkanki mięśniowej. Przez co np.: możemy czuć się bardziej zmęczeni, czy łatwiej chwytać infekcję.
  • Żeby powstała komórka w organizmie musi dojść do replikacji materiału genetycznego. Wolne rodniki również mogą zaburzać ten proces, przez co tworzące się  komórki nie będą spełniały swojej roli.

Powyższe przykłady pokazują jak wolne rodniki destabilizują organizm człowieka na poziomie komórki. Lecz trzeba zdawać sobie sprawę że właśnie te powyższe problemy przyczyniają się do miażdżycy, nadciśnienia tętniczego, astmy, cukrzycy typu II czy chorób Alzheimera lub Parkinsona. Wolne rodniki przyczyniają się również do osłabienia odporności, powstania chorób zwyrodnieniowych i nowotworów.

Żeby zwiększyć ilość antyoksydantó w diecie należy spożywać określone produkty. Wszystkie produkty można scharakteryzować wskaźnikiem ORAC, którey daje nam informacje o zawartości antyoksydantów w produkcie.

Czym wyższy wskaźnik ORAC tym dany produkt ma wyższy potencjał do neutalizacji wolnych rodników. Należy spożywać od 3000 do 5000 jednostek antyoksydantów w skali ORAC na dzień.  Poniżej przedstawiam wartości ORAC dla niektórych produktów, na 100g produktu..

Goździki suszone: 290283

Kakao w proszku: niesłodzone 55653

Curry w proszku: suszone 48504

Czekolada gorzka: 20816

Aronia : 19220

Orzechy pekan: 17940

Mięta pieprzowa świeża: 13978

Orzechy włoskie: 13541

Orzechy laskowe: 9645

Borówki:  9621

Fasola czerwona: 8606

Śliwki suszone 8059

Czarne porzeczki  7957

Soczewica  7282

Jabłka suszone 6681

Maliny  5065

Bazylia świeża 4805

Jagody świeże 4669

Granat  4479

Migdały 4454

Truskawki  4302

Agrest  3332

Morele suszone 3243

Brokuły  3083

Jabłka Gala  2828

Czerwona kapusta  2496

Szparagi zielone  2252

Gruszki  2201

Kiełki rzodkiewki  2184

Otręby owsiane 2169

Brokuły gotowane 2160

Pomarańcze:  2103

Szczypiorek : 2094

Kalafior  2084

Chleb pumpernikiel 1963

Orzechy nerkowca 1948

Awokado:  1922

Brzoskwinie:  1922

Winogrona czerwone:  1837

Buraczki:  1776

Rzodkiewki:  1750

Winogrona ciemne:  1746

Szpinak mrożony:  1687

Grejfrut:  1640

Mandarynki:  1627

Sałata:  1532

Cebula czerwona:  1521

Kiełki lucerny:  1510

 

Doskonale widać, że to właśnie w warzywach, owocach i w przyprawach tkwi olbrzymi potencjał antyoksydacyjny. Produkty te sprawią że nasza dieta będzie smaczniejsza, a także i dużo zdrowsza


Dieta a kondycja wzroku

Dieta a kondycja wzroku

Lato w pełni, a do naszych oczu wraz z promieniowaniem słonecznym dopływają w większych ilościach szkodliwe promieniowanie UV. Warto odpowiednio zadbać o swój wzrok. W diecie istnieje wielka siła, która pomoże nam zachować prawidłową kondycję wzroku. Warto pamiętać o wpływie diety na wzrok i na wszystkie aspekty funkcjonowania naszego organizmu. Niektóre z składników żywności mają wybitny wpływ na funkcjonowanie naszego wzroku i to na nich skupimy się w artykule.

Natura wyposażyła nas w skuteczne metody ochrony narządu wzroku. W pożywieniu znajdują się te same składniki, które uczestniczą w procesie widzenia, a także i takie, które działają ochronnie na oczy. Główny prym w procesie widzenia, z składników diety na dobry wzrok należy przypisać witaminie A. Bez tej witaminy niemożliwe było by przekazywanie informacji do mózgu o tym co widzimy. W witaminę A obfitują żółte, czerwone, pomarańczowe warzywa i owoce, a także i jarmuż, szpinak, seler, botwina.

Jak działa luteina na oczy?

Plamka żółta to szczególne miejsce w oku. Jet to punkt o największym zagęszczeniu receptorów odbierających światło. Zatem pełni ona kluczową rolę w procesie widzenia. Nie bez znaczenia została nazwana plamką żółtą – zawiera żółte barwniki, te które występują w żywności. Są to luteina i zeaksantyna. Obniżenie zawartości tych składników może powodować bladość plamki żółtej i problemy z widzeniem. Luteina na oczach ma ponadto zdolność niwelowania szkodliwego promieniowania UV na nasze oczy. W luteinę najbogatsze są zielone warzywa liściaste takie jak jarmuż, szpinak, sałata, a także brokuły. Również pewne ilości tego barwnika występuje w dyni, groszku zielonym, brukselce. Najwięcej zeaksantyny występuje w kukurydzy (zea z łac. – kukurydza), szpinaku, zielonym groszku. Ważne jest żeby przed 40 rokiem życia jak najbardziej wysycić plamkę żółtą luteiną i zeaksantyną ponieważ po tym okresie zapotrzebowanie wzrasta, a przyswajalność składników odżywczych wraz z wiekiem ulega zmniejszeniu.

Wpływ diety na wzrok

Żeby uzyskać jak najwyższą podaż luteiny i zeaksantyny z pożywienia należy daną potrawę poddać obróbce termicznej. Pozwala to na uwolnienie luteiny i zeaksantyny z komórek produktu, dzięki czemu składniki te są łatwiej wchłaniane. Witamina C przez to że stymuluje syntezę kolagenu wpływa na stan naszych naczyń krwionośnych, między innym w oczach. Witamina C jest dla nas bardzo uniwersalnym antyoksydantem. Wraz z witaminą A,E, C, polifenolami niweluje działanie wolnych rodników. W witaminę C bogate są porzeczki, owoce cytrusowe, truskawki. Witamina E zapobiega utlenianiu się wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, które  pełnią istotą rolę funkcjonowaniu narządu wzroku, jak i całego układu nerwowego. W  witaminę E szczególnie bogate są  oleje roślinne, orzechy włoskie, kiełkach pszenicy. Do prawidłowego działania narządu wzroku potrzebny jest również cynk,i selen. W te składniki bogate są mięso drobiowe, pełnoziarniste produkty zbożowe, orzechy.

Zatem widzimy że dieta to nie tylko kalorie, odchudzanie i kilogramy. Prawidłowe odżywianie to przede wszystkim podaż odpowiednich pokarmów, które wspomagają funkcje naszego organizmu w tym narządu wzroku. Zatem prawidłowe żywienie to zdrowie.

Dieta na dobry wzrok: przepisy

Poniżej przedstawiamy Wam przepis na pyszny obiad, który nie tylko jest zdrowy i dietetyczny, ale również pełny witamin, które są tak ważne dla naszego organizmu. Idealnie wpisuje się w jadłospis diety na poprawę wzroku.

Gołąbki z jarmużu z marchewką i groszkiem oraz kaszą gryczaną

  • Energia – 292 kcal
  • Białko – 27,1
  • Tłuszcz – 4g
  • Węglowodany – 45,5
  • Błonnik – 9,6g
  • Gramatura w przeliczeniu na jedną porcję:
  • Jarmuż – 100 g
  • Mięso z piersi kurczaka – 80 g
  • Seler – 10 g
  • Pietruszka korzeń - 5g
  • Por – 5g
  • Cebula 5 g
  • Czosnek – do smaku
  • Liść laurowy
  • Ziele angielskie
  • Sól, pieprz – do smaku
  • Kasza gryczana sucha – 30g
  • Marchewka – 90g
  • Zielony groszek - 30g

Sposób wykonania:

Selera, pietruszkę ugotuj od wrzącej wody. Pora pokrój w drobne piórka. Zmiel mięso z selerem i pietruszkę. Zetrzyj na tarce cebule połącz z mięsem. Liszcie jarmużu ugotuj na parze. Zawijaj w liście jarmużu mielone mięso. Ułóż w garnku gołąbki, zalej sosem pomidorowym. Dodaj ziele angielskie, liść laurowy. Gotuj. Ugotuj kaszę gryczaną o wrzącej wody. Marchewkę obierz, ugotuj na parze. Połącz z świeżym groszkiem.

Smacznego!

Sprawdź także inne nasze przepisy, np. przepis na kolację fit czy krem daktylowy.


Co jeść, aby wzmocnić naczynia krwionośne i żyły. Jak o nie dbać ?

Co jeść, aby wzmocnić naczynia krwionośne i żyły. Jak o nie dbać ?

Mimo że sezon wakacyjny nieubłaganie mija, jedno jest niezmiernie stałe – chcemy mieć ładne i zgrabne nogi! Niestety ówczesny tryb funkcjonowania wielu z nas nie sprzyja pięknym i smukłym nogom. Na naszych nogach mogą pojawić się pajączki i żylaki. Nie są to tylko defekty kosmetyczne, ale skutek nakładania się różnych wewnętrznych czynników.

Wzmocnienie naczyń krwionośnych: po co?

To głównie problem z krążeniem jest winowajcą naszych problemów z nogami. Problem z zastawkami w żyłach i wracającą się krwią do kończyn dolnych przyczynia się do powstawania w pierwszej kolejności pajączków, a następnie żylaków. Lecz z drugiej strony, nawet jeżeli krew wraca do żył kończyn dolnych to ściany naczyń krwionośnych powinny być na tyle wytrzymałe, żeby nie powstawały mikropęknięcia. Jeżeli powstają wówczas jest coś nie tak.

Krew z żył, powinna bez problemu być transportowana ku górze naszego organizmu, tak żeby mogła być nasycona tlenem i poprzez tętnice odpowiednio rozdystrybuowana po organizmie. Jeżeli tak się nie dzieje zastawki żylne szwankują. Problem z mięśniami zastawek żylnych występuje w powiązaniu z osłabieniem mięśni nóg. Zatem regularny wysiłek typu bieganie, jazda na rowerze będą niwelowały nadciśnienie żylne i tym samym przyczyniały się do zmniejszenia prawdopodobieństwa  powstawania żylaków i pajączków.

Czynniki, takie jak: praca siedząca, nadwaga, palenie papierosów, obcisłe spodnie, rajstopy również nie są bez znaczenia dla wyglądu naszych nóg. Wymienione czynniki mają negatywny wpływ na krążenie w kończynach dolnych. Odpowiednia dieta jest również bardzo istotnym czynnikiem w walce z niedoskonałościami na naszych nogach. W naszej diecie znajdują się składniki, które mogą nam pomóc w profilaktyce i walce z pajączkami i żylakami. Zatem jak wzmocnić żyły?

Jak wzmocnić naczynia krwionośne?

Najlepszym składnikiem naszej diety który może nam pomóc w walce z pękającymi naczynkami jest witamina C. Witamina ta wpływa na syntezę kolagenu czyli głównego białka strukturotwórczego naszego organizmu. Kolagen w naczyniach krwionośnych sprawia że są one wytrzymałe na mikropęknięcia.

Najwięcej witaminy C występuje w:

  • czarnej porzeczce: 182 mg w 100 g produktu;
  • liściach pietruszki: 178 mg w 100 g produktu;
  • czerwonej papryce: 144 mg w 100 g produktu;
  • warzywach kapustnych: 48-94 mg w 100 g produktu;
  • truskawkach: 68 mg w 100 g produktu;
  • cytrynach: 50 mg w 100 g produktu;

Witamina C należy do jednych z najbardziej wrażliwych witamin, dlatego warzywa i owoce w miarę możliwości najlepiej spożywać na surowo.

Naturalne wzmocnienie żył i tętnic

Rutyna jest to związek występujący np.: w dzikiej róży, mięcie pieprzowej, dzikim bzie. Zwiększa on wchłanianie witaminy C. Rutyna również wzmacnia naczynia krwionośne, zapobiega pajączkom, żylakom i opuchniętym nogom. W aptekach dostępne są również suplementy, które zawierają rutynę.

Najważniejszymi czynnikami w profilaktyce i leczeniu pajączków i żylaków jest wysiłek fizyczny. Wysiłek fizyczny musi być wsparty odpowiednim żywieniem, z odpowiednią porcją owoców i warzyw tak brzmi najkrótsza recepta na piękne i zgrabne nogi. Poznaj także najpopularniejsze przyczyny tycia.


Owoce, które sprzyjają utarcie wagi

Owoce, które sprzyjają utarcie wagi

Latem mamy wyjątkową dostępność do wielu owoców. Od maja do późnej jesieni dojrzewają różne owoce. Każda dieta powinna być urozmaicona, więc warto jest sięgnąć po sezonowe owoce. Wiele z tych owoców może nam pomóc w odchudzaniu. Jeżeli jesteście ciekawi jakie to owoce, koniecznie przeczytajcie nasz artykuł.

 

Ananas, figi, kiwi – owoce te zawierają enzymy, które trawią białka. To, dlatego galaretka z dodatkiem kiwi nie ma prawa się udać. Spożywanie tych produktów wraz z produktami mięsnymi poprawa ich trawienie i wchłanianie. Ilość białka u osób odchudzających jest niezwykle ważnym czynnikiem. Wraz z obniżoną kalorycznością diety często obniża się również ilość białka, co jest błędem. Może to przyczyniać do efektu jojo. Ananasy, figi i kiwi podwyższają poziom uwalnianego białka, a więc obniżają ryzyko efektu jojo.

Arbuz – 100 g tego owocu to jedyne 35 kcal. Arbuz zawdzięcza to zdecydowanej ilości wody. Więc śmiało możemy go włączyć, jako II śniadanie czy podwieczorek do diety odchudzającej. Duża objętość arbuza pozwala podczas posiłku zapomnieć o dodatkowych przekąskach.

Banany, mimo, że zawierają większą ilość kalorii są wartościowym owocem podczas odchudzania. Banany podwyższają poziom serotoniny, czyli wpływają na poprawę samopoczucia.

Jabłka, grejpfruty, gruszki – zawierają pektyny, czyli rozpuszczalne frakcje błonnika. Błonnik rozpuszczalny ma właściwości chłonięcia wody, więc nasz przewód pokarmowy będzie bardziej wypełniony. Stopień nacisku pokarmu na jelita jest niezwykle ważną sprawą. Jeżeli zjemy posiłek bogaty w błonnik rozpuszczalny to taki produkt dłużej przebywa w jelitach, jest lepiej trawiony, a także do mózgu wysyłane są sygnały, które hamują wytwarzanie hormonów przewodu pokarmowego stymulujących spożywanie pokarmu. Trzeba zaznaczyć, że soki zawierają znikomą ilość błonnika. Tak, więc warto jest spożywać owoce w postaci nieprzetworzonej, pozwoli to nam na kontrolę spożywanych kalorii. W owocach cytrusowych najwięcej pektyn występuje w białej otoczce - tak zwanym albedo, więc nie warto jest jej do końca zrywać.

Kokos – mimo, że zawiera bardzo dużą ilość energii to również ma bardzo interesujące właściwości, które mogą przyspieszyć odchudzanie. Kokos poprzez zawartość kwasów tłuszczowych średnio łańcuchowych – MCT przyspiesza tempo przemiany materii, a tym samym chroni przed efektem jojo. Mimo że MCT są bardzo łatwo wchłaniane, to nie są odkładane w komórkach tłuszczowych, są doskonałym źródłem energii. Warto jest włączyć do swojej diety np. : indyka w curry z mlekiem kokosowym czy panna cottę z dodatkiem mleczka kokosowego.

Miraculum – jest to tak zwany cudowny owoc, nie jest on z reguły dostępny w polskich supermarketach, lecz warto napisać o nim kilka słów. Owoc ten posiada niezwykłą właściwość:, gdy się go spożyje, wszystkie zjedzone po nim kwaśne i pikantne produkty wydadzą nam się słodkie. Więc po zjedzeniu tego owocu można śmiało zjeść tak kwaśne owoce jak cytryna czy pigwa. Owoce te zawierają dużo błonnika, który wspomaga odchudzanie.

Wszystkie owoce oprócz borówek, żurawin działają alkalizująco. Jest to niezwykle ważne nie tylko podczas odchudzania. Spożywając owoce musimy wiedzieć, że czym bardziej rozdrobniony owoc tym będzie zawierał mniej błonnika. Owoce najlepiej jest spożywać w postaci nieprzetworzonej. Jabłek i gruszek nie warto obierać, gdyż zmniejsza to ilość witamin i składników mineralnych, a przede wszystkim błonnika. Niezwykle ważne jest spożywanie sezonowych owoców, gdyż zawierają one bardzo cenne składniki odżywcze np.: bioflawonoidy. Do niektórych produktów nie będziemy mieli tak łatwego dostępu, jak w sezonie.

 

Podsumowując - warto wspomnieć, że najważniejszą zasadą przy jedzeniu owoców jest umiar, gdyż bardzo łatwo jest spożyć ich za dużo. Lecz smak i właściwości odżywcze owoców jednoznacznie przemawiają za tym żeby je włączać do diety.


Nasze zdrowie zaczyna się w jelitach

Nasze zdrowie zaczyna się w jelitach

Nawet jeśli z reguły jesteś osobą zdrową i nie zdiagnozowano u Ciebie żadnej poważnej dolegliwości, to być może cierpisz z powodu pozornie błahych niedogodności jak alergie, przewlekłe zmęczenie, dziwne bóle niewiadomego pochodzenia, wahania nastroju, obniżona odporność, czy brak ochoty na seks albo nieświeży oddech, podrażnienia skóry czy zaparcia. I pewnie będziesz zaskoczony, kiedy dowiesz się, że mogą mieć one swoje podłoże w Twoich jelitach. Tak. W jelitach właśnie.

Co znajdziesz w artykule?

Zdrowe jelita to zdrowe życie

Jelita wymagają dbałości. Nasza skóra stanowi barierę dla świata zewnętrznego i z jej pomocą chronimy organy wewnętrzne, jelita spełniają taką samą funkcję tylko wewnątrz naszego organizmu, nie dopuszczają by składniki, które zjadamy, dostały się bezpośrednio do naszego organizmu w nieodpowiedniej formie.

Trudno to sobie nawet wyobrazić, ale zajmują one powierzchnię o 200 razy większą niż nasza skóra. Zaskakujące prawda? Jelita w każdej sekundzie naszego życia stykają się ze wszystkim, co spożywamy, więc nie tylko ze składnikami odżywczymi, ale także z toksynami, chemicznymi dodatkami do żywności, o które współcześnie nietrudno, lekami, bakteriami i drobnoustrojami, które każdego dnia mozolnie przechodzą przez nasz układ pokarmowy. Jelita odgrywają niesamowicie odpowiedzialną rolę strażnika, który nie może dopuścić do tego, by do naszego organizmu dostały się szkodliwe substancje. Zdrowie zaczyna się w jelitach, dlatego warto zastanowić się jak działa ten organ.

Jak działają nasze jelita?

W idealnym świecie w jelitach mamy same przyjazne bakterie, które codziennie wspomagają nasze trawienie, wpływają na wytwarzanie witamin z naszego pożywienia, skutecznie stymulują aktywność wyściółki jelitowej i nie wpuszczają nikogo, kto jest niepowołany do naszego organizmu. Poza tym dzięki jelitom Twój mózg wie, kiedy powinieneś przestać jeść, bo jesteś zwyczajnie syty.

Każdy nawet najmniejszy krok związany z naszym trawieniem jest dokładnie zaplanowany i przemyślany, nawet jeśli sobie tego nie uświadamiamy. Zaczyna się w naszych ustach, a kończy na odbytnicy. W idealnym czasie pojawiają się soki żołądkowe. A doskonale zaplanowane ruchy robaczkowe pojawiają się przynajmniej raz w ciągu każdego dnia, aby skutecznie wydalić produkty przemiany materii oraz wszelkie toksyny, które mogłoby nam zagrozić.

Etapy procesu trawienia

Kiedy coś jesz, trawienie pokarmu rozpoczyna się w Twoich ustach. Ślina rozkłada węglowodany. Jedzenie następnie błyskawicznie przechodzi przez przełyk, a pokarm trafia do samego żołądka. Jeśli mamy w nim odpowiednio niskie pH to aktywują się peptydy, które rozkładają wszelkie rodzaje białka, jakie dostarczyliśmy z pożywieniem. Takie kwaśne środowisko w naszym żołądku to także ważna bariera przed drożdżami, pasożytami oraz bakteriami, które niestety każdego dnia zjadamy z naszymi posiłkami. Węglowodany zatem rozkładają się w glukozę, a białka w wartościowe aminokwasy, które później posłużą jako skuteczny budulec wszystkich tkanek oraz mięśni.

Kolejny etap drogi to jelito cienkie, gdzie odczyn pH zmienia się z kwasowego na znacznie bardziej zasadowy, gdyż wątroba i woreczek żółciowy wydziela żółć, by przygotować tłuszcze do absorpcji. Ten skomplikowany proces zachodzi na całej niemal długości jelita cienkiego. W tym miejscu także bakterie, które każdego dnia naturalnie żyją sobie w naszych jelitach (tak wiemy, jak to brzmi, że ktoś w nas żyje :)) zaczynają fermentować i karmić się zjedzonym przez nas pokarmem. Ułatwiają nam także rozkładanie go. Czasem ma to miejsce w dość nieprzyjemny sposób, szczególnie gdy znajdujemy się w towarzystwie – w postaci gazów.

Kolejno pokarm przesuwa się metodycznie w kierunku jelita grubego. To właśnie w nim dochodzi do wchłaniania wody ze spożytego przez nas posiłku i tworzy się stolec. Jednak na każdym z powyższych etapów coś może pójść nie tak, ponieważ nasze jelita mogą być nie do końca zdrowe oraz sprawne.

Kluczowe funkcje jelit:

  • trawienie spożywanego pokarmu,
  • wchłanianie z niego składników odżywczych,
  • utrzymanie bariery przed wpływem płynącym ze świata zewnętrznego,
  • współpraca z dobrymi bakteriami,
  • oczyszczanie – usuwanie toksyn oraz szkodliwych produktów przemiany materii.

Jak poprawić stan jelit?

Dieta na zdrowe jelita

Jeśli zależy Ci na tym, by poznać przyczyny, tego, co się dzieje w Twoich jelitach, to musisz przyjrzeć się swojej codziennej diecie. Spożywane przez nas pokarmy wpływają na stan naszego zdrowia. Jelita są wrotami do pozostałych części ciała oraz innych organów. Tylko my możemy kontrolować te wrota, jedząc odpowiednie pokarmy i dostarczając właściwych składników odżywczych. Zdrowe jelita, dieta jest na prawdę bardzo ważna, dlatego warto dobrze się jej przyjrzeć

Niestety współczesny przemysł spożywczy nam nie pomaga. Jedzenie w określonych smakach praktycznie nas uzależnia i sprawia, że chcemy więcej i więcej. Poprzestanie na jednym kęsie, nie wchodzi w grę, kiedy np. mamy do czynienia ze smakiem słonym i słodkim. Nasz mózg zdecydowanie ma do nich słabość co koncerny spożywcze i restauracje sieciowe skwapliwie wykorzystują, zapewniając nam nieograniczony wybór słodyczy i słonych przekąsek na każdą okazję.

Cukru spożywamy zbyt dużo, często sobie tego zupełnie nie uświadamiając. Ilość żywności, która go zawiera, jest zatrważająca. Spożywając go w nadmiarze, skutecznie karmisz bakterie oraz drożdże w swoich jelitach a później zaczynasz czuć się źle. Niestety to jest konsekwencja podjętych działań. Jedyną właściwą drogą jest wyeliminowanie tych pokarmów ze swojej diety. Albo na początek, choć znaczące ograniczenie. Zawsze będzie to krok w dobrą stronę. W stronę zdrowszych jelit i lepszego samopoczucia. Przestaniesz tyć, odczuwać ciągłe zmęczenie i niewiadome bóle, a to tylko wycinek z dobrych konsekwencji zmiany diety. Jak dieta bez cukru wpływa na nasze zdrowie? Przeczytaj nasz artykuł, na ten temat!

Stres

Nasze jelita chorują nie tylko z powodu diety, ale także od wszechobecnego stresu. Wiele badań naukowych wskazuje na to, że stres może zaburzyć naturalną równowagę dobrych bakterii w naszych jelitach. A co za tym idzie, pałeczkę pierwszeństwa mogą przejąć, te, które wcale przyjazne nie są. Wielu ludzi nie potrafi radzić sobie ze stresem. Nie znajdują czasu na regenerację oraz odpoczynek, które są niezbędne, by zachować zdrowie jelit i doskonałe samopoczucie.

Leki

Żyjemy w czasach kiedy nasze zdrowie jest w coraz większe rozsypce. Ciągle na coś narzekamy, cierpimy z różnych powodów. Niemal bez przerwy przyjmujemy jakieś leki zarówno te dostępne bez recepty, jak i te, które niemal hurtowo wypisują nam lekarze.

To zjawisko pomału wymyka się nam spod kontroli, a kolejne badania wskazują, że nadużywamy leków w coraz większym stopniu. Szczególnie jeśli chodzi o leki przeciwbólowe dostępne bez recepty. W 2015 roku nasi rodacy kupili ponad 115 milionów opakowań specyfików od bólu dostępnych w marketach i na stacjach benzynowych. Wydaliśmy na nie bagatela 1,348 miliarda złotych. Dla porównania pięć lat wcześniej było to 1,096 miliarda złotych, tendencja jest więc silnie wzrostowa. No ale przecież nie bierzemy ich dla przyjemności, tylko kiedy nam coś dolega. Więc w zasadzie nie powinno być problemu. Niestety za każdym razem, gdy bierzemy leki, flora jelitowa ulega zmianie. Jeśli jeszcze do tego niewłaściwie się odżywiamy to zaburzenia jelitowe mamy jak w banku.

Konsekwencje dla zdrowia

Niewłaściwe jedzenie, zażywanie leków w sporych ilościach plus życie na wysokich obrotach powodujące stres niechybnie doprowadzi nas do szkodliwego działania toksyn ze środowiska i powstania nieszczelności w jelitach. Nieszczelnością nazywamy stan, kiedy nasze jelita przepuszczają do organizmu tylko częściowo strawione cząsteczki białka z pożywienia. Układ odpornościowy ich nie rozpoznaje, więc zaczyna je atakować, co objawia się jako wszelkiego rodzaju nadwrażliwości pokarmowe. Czasem są to wysypki, alergie, przewlekłe zapalenia zatok czy migrena. W konsekwencji może to prowadzić do zespołu jelita drażliwego oraz różnego rodzaju przewlekłych chorób autoimmunologicznych bardzo trudnych w leczeniu.

Niestety system opieki zdrowotnej na całym świecie nie pomaga. Kiedy cierpisz z powodu wysypki, to lekarz przepisuje Ci lek, który tę wysypkę zniweluje, ponieważ nie ma czasu na zastanawianie się, z czego ona się wzięła. A nasz organizm jak system naczyń połączonych działa w taki sposób, że wysypka to tylko objaw, a problem najczęściej znajduje się gdzieś indziej, gdzieś głębiej wewnątrz nas. No więc smarujemy wysypkę, która dzięki temu znika po kilku dniach i wydaje się nam, że jest po kłopocie. Jednak prawda może być nieco inna. Może się okazać, że zaleczyliśmy objaw, a problem pozostał, tyle że na chwilę uśpiony.

Jelita często są bagatelizowane w diagnozowaniu chorób i nie łączy się ich stanu z naszym bezpośrednim dobrostanem. A to błąd, ponieważ jelita podobnie jak inne ważne narządy tj. serce, płuca czy mózg odgrywają ważną dla naszego zdrowia rolę. Prawda jest niestety taka, że każdy z nas ma uszkodzone jelita – choć w różnym stopniu zależnie od naszego trybu życia, diety oraz przyzwyczajeń. Każdego dnia ponosimy bolesne konsekwencje tego stanu, o którym najczęściej nie mamy pojęcia. Bo kto by sobie zawracał głowę jelitami.

Co jeść na zdrowe jelita?

Dobra wiadomość jest jednak taka, że kiedy już sobie to uświadomimy, to możemy coś z tym zrobić i poprawić stan naszych jelit oraz naszego zdrowia w sposób, który nas zdecydowanie zaskoczy. Najlepiej już dziś wprowadzić zmiany w swoim życiu, które sprawią, że naszym jelitom (a co za tym idzie także i nam) będzie żyło się lepiej i lżej. Zrezygnujmy z przetworzonego jedzenia napakowanego chemią, cukrem, solą i tłuszczem na rzecz diety na zdrowe jelita składającej się ze świeżych składników, które będą jak najmniej przetworzone.

Zadbajmy o relaks i czas dla siebie, wtedy stres nie będzie odciskał na nas tak mocno swojego piętna. Może wypróbujmy medytację albo jogę, by uspokoić galopujące myśli, które sprawiają, że nie potrafimy się odciąć od problemów.

Zamiast kolejnej tabletki od bólu wyjdźmy na świeże powietrze bez względu na pogodę. A drobne schorzenia spróbujmy wyleczyć bez antybiotyku domowymi sposobami naszych babć.

Wprowadźmy te niewielkie zmiany na miesiąc na próbę. Gwarantujemy, że wyniki przejdą Wasze najśmielsze oczekiwania i będziecie chcieć więcej. A Wasze jelita tylko Wam za to podziękują zdrowiem oraz doskonałym samopoczuciem.